Fot. griffithchris
Przyznaję się do porażki - niestety plan dotyczący Etsy okazał się zbyt ambitny... Czasu było za mało, a pracy zbyt dużo zarówno w domu jak i w biurze.
Udało mi się zrealizować jedynie częściowo punkt 3, prawie całkowicie 4 (jednak teksty są jeszcze u mojej tłumaczki), przedmiotów mam przygotowanych około 5-7 do wystawienia, na Facebooku fanów jest 12, sklepik ma jakieś 150 unikalnych użytkowników w miesiącu, co i tak uważam za sukces, bo nic tam nie ma, zupełne pustki. Niewykorzystane zadania przechodzą na kolejny miesiąc.
Poza tym jutro przechodzę na dietę, ale o tym ani słowa, żeby nie zapeszyć. Wyspowiadam się z postępów i spostrzeżeń, jak skończę, a przynajmniej osiągnę jakieś zadowalające rezultaty. Trzymajcie jednak kciuki, proszę...
Wkrótce też ponowne Candy Biżuteryjne, bo zwyciężczyni się nie zgłosiła po odbiór nagrody, a także losowanie Obserwatora lipca. Poza tym przekroczyłam magiczną liczbę 100 Obserwatorów, co uważam za mój wielki, osobisty sukces. Wszystkim dziękuję za miłe słowa, komentarze i obecność. Fajnie, że jesteście!
A tutaj dla przypomnienia wyzwanie lipcowe (w tej chwili również sierpniowe)
1. Wyznaczę 10 najważniejszych umiejętności niezbędnych do osiągnięcia sukcesu na Etsy - ocenię każdą z nich w skali od 1 do 10. Zapiszę wyniki w kalendarzu.
2. Przez cały lipiec będę codziennie pracować nad najgorszą pozycją z powyższej listy - powtórzę test na początku sierpnia i porównam wyniki.
3. Przeczytam cały poradnik The Etsy Seller Handbook na ich blogu
4. Uzupełnię wszystkie techniczne szczegóły niedopracowane jeszcze w sklepie (teksty, opcje wysyłki, opcje płatności itd.)
5. Wystawię w sklepie co najmniej 10 przedmiotów
6. Wezmę udział w akcji Xmas in July
7. Zdobędę 50 fanów na Facebooku do końca lipca
8. Do końca wakacji zarobię pierwsze 100 dolarów na Etsy
9. W lipcu przerobię moja stronę na potrzeby zaplecza dla Etsy
10. Mój sklepik na Etsy przekroczy 2500 wizyt
Trzymam kciuki, aby udało się zrealizować ten plan w sierpniu :)
OdpowiedzUsuńdużo wyzwań na odrazu .ale dla chcącego nic trudnego. trzymam kciuki
OdpowiedzUsuńPrzy planowaniu zawsze jeszcze są okoliczności zewnętrzne, niekoniecznie zależne od nas. No i dobrze, bo przynajmniej jest na co zwalić. ;)
OdpowiedzUsuńW sierpniu będzie lepiej! U mnie też! :D
Nadal trzymam kciuki :)
OdpowiedzUsuń