Wczoraj naprawdę chciałam coś Wam napisać, ale wolny internet i konieczność pożyczania internetu i laptopa od mamy skutecznie mnie zniechęciły. W związku jednak z offlinowym weekendem dziergałam jak najęta i prawie skończyłam Esmeraldę. Zostało mi tylko przeliczenie rzędów na rękawach, by miały taka samą długość. Próbowałam to zrobić w pociągu w drodze powrotnej do Wrocławia, ale nie dałam rady, nie miałam znaczników i cały czas się myliłam. W każdym bądź razie każdy rękaw ma ponad 100 rzędów, a w każdym z nich jest 66 oczek, więc to nic dziwnego, że dziergałam go i dziergałam. Całe szczęście, że zdecydowałam się na krótsze rękawy, bo inaczej na pewno zabrakłoby mi włoczki. I tak mam jej na styk i prawdopodobnie nie zostanie mi ani kawałeczek. Po przymiarkach zdecydowałam, że zrobię wykończenia z innej nitki, którą mam, a która ma podobny kolor, więc to jeszcze nie koniec tego projektu. Czekają mnie jeszcze mankiety i kołnierz dookoła dekoltu. Póki co bolerko prezentuje się następująco:
W związku z tym, że na chwilę obecną Esmaralda została zahibernowana (w celu przeliczenia, na które muszę mieć wenę) zaczęłam nowy projekt - tym razem potrzeba okazała się matką inspiracji... Muszę mieć czapkę, ostatnie mrozy wydatnie mnie o tym przekonały. Zmuszona byłam nosić paskudną czapkę pewnie "made in China", którą odkopałam gdzieś w domu i stwierdziłam, że to po prostu nie przystoi dziewiarce. Odgrzebałam zatem dwa motki, które mi zostały po Wielkim Szalu Zimowym i postanowiłam z podwójnej nitki wydziergać sobie popularną czapkę ślimakową - wykorzystałam w tym celu bardzo przejrzysty opis Scriptorii. Na razie mam jakieś 2 rzędy, ale robótki przybywa bardzo szybko, a dzianina jest cudowna. Mięsista, lekko błyszcząca i bardzo elegancka.
A jutro pokażę Wam moje weekendowe zakupy robótkowe, bo piątek był dniem shoppingu :)
ciekawie wygląda będę wyglądać na efekt końcowy ;-)
OdpowiedzUsuńFajnie wychodzi bolerko. A ślimakową dobrze się nosi, ja już mam. :)
OdpowiedzUsuńNo bardzo ładna Ci powiem, baaardzo ;)
OdpowiedzUsuńpozdrowionka
Nie mogę się doczekać na tę Esmeraldę :-))))
OdpowiedzUsuńPiękne :)
OdpowiedzUsuń