Wszystkie elementy malowane sa na ścianach farbami akrylowymi, część dodatkowo farbą brokatową. Wielkość całkowita zamku to ok. 1,7 x 2 m, każda mała wróżka natomiast ma ok. 30 cm, natomiast czarodziejka z różczką ok. 50 cm wysokości.
Blog twórczy - grafomania rysunkowa i różnorodne rękodzieło.
Jak zachować tę chwiejną równowagę pomiędzy opłacalnością dla twórcy a możliwościami sprzedaży? Jak wycenić rękodzieło?
Kurs obrazkowy techniki decoupage dla początkujących - jeśli nie wiesz od czego zacząć, to jest post właśnie dla Ciebie. Przejrzysty tutorial krok po kroku pozwoli ci ozdobić dowolny przedmiot techniką decoupage.
Oto moja praca dyplomowa. Cykl 5 linorytów o wymiarach 50x70 cm dotyczących tematyki urbanizacji oraz anatomii miasta, a także tego co zostaje, gdy w sztucznym krajobrazie zabraknie ludzi. Mroczne i kontrastowe grafiki wykonane tradycyjnie, przy użyciu prasy drukarskiej.
Pierwszy post z cyklu pozwalającego pozbyć się resztek włóczki i pojedynczych kłębków. Subiektywna lista najlepszych wzorów, które wymagają niewiele surowca.
Moje obserwacje po 100 dniach codziennej edycji bloga. Wszystko co się udało, co nie wyszło, no i oczywiście o tym co mnie zaskoczyło...
Wszystkie elementy malowane sa na ścianach farbami akrylowymi, część dodatkowo farbą brokatową. Wielkość całkowita zamku to ok. 1,7 x 2 m, każda mała wróżka natomiast ma ok. 30 cm, natomiast czarodziejka z różczką ok. 50 cm wysokości.
Na pierwszy ogień niech pójdzie prezent walentynkowy - pierwsza rzecz wykonana przeze mnie na drutach, ścieg karowany prawy (francuzki), 300 gram włóczki Puchatki, druty 4,5 mm, długość szalika to ok. 180 cm, a szerokość 20 cm. Szalik jest prosty nie ma żadnych ozdób i taki właśnie miał być, zwykły i męski.
Poza tym przy okazji zroniłam zdjęcia szala mamy, ktory tez swego czasu był prezentem, na Święta Bożego Narodzenia w zeszłym roku. Jest to przerobiony przeze mnie wzór bieżnika. Bardzo mi się on podoba. Do kompletu jest jeszcze czapka, ale nie była w mamy klimacie i teraz zastanawiam się co z nią zrobić. Może w przyszłym roku wyląduje na Dzianej Mafii jesienią, albo sama zacznę ją nosić... Ale wróćmy do tematu szalika - długość z pomponami ok. 2 m, szerokość ok.30 - 35 cm. Zużyłam jakieś 150 gram włóczki Zorza, dziergałam na szydełku 3,5
I na koniec jeszcze detal wzoru - heh, dzieki temu prezentowi nauczyłam się słupków krzyżowych :D Ogólnie rzecz biorąc lubię projekty, które pozwalają mi się uczyc czegoś nowego, chociaż ich wykonanie trwa dłużej niż gdybym bazowala na tym co już umiem, ale dzięki temu ciągle się rozwijam i to co już potrafię nie nudzi mi się tak szybko
Jeśli ktoś byłby chętny to mogę rozrysować wzór i wrzucić na bloga.
A na kniec chcę się poskarżyć na własną głupotę w sumie - nie mam zdjęć kilku ostatnich prac, bo zapomniałam ich zrobić - tak więc bez dokumentacji są etui na komórkę z motylem, serweta ananasowa (90 cm średnicy, nierównomiernie pleciona cienka bawełniana nić "z zasobów", szydełko 1,25 i mnóstwo dziubdziania) oraz obrus dla dziadków, również prezent na Boże Narodzenie w ubiegłym roku. I o ile błąd ten prz etui i obrusie mogę naprawić, to serweta poszła juz do obcych ludzi i nie mam żadnej dokumentacji fotograficznej, która by jej dotyczyła. Szkoda...
Minął weekend, spałam w jego trakcie jakieś 7 godzin w sumie (3 godziny jednego dnia i 4 godziny drugiego) i nie robiłam nic innego tylko sgraffito, ale za to na ścianie w jednym z budynków mojej szkoły zagościło moje dzieło.
Wkrótce postaram się zamieścić wpis dotyczacy wykonywania sgraffita, a póki co prezentuję gotowy efekt prac :
Poza tym znów biorę udział w kolejnych Candy blog - na blogach Sztuki Oswojonej , Pasje Costy oraz Hafty Yoli