Jak wycenić rękodzieło

Jak zachować tę chwiejną równowagę pomiędzy opłacalnością dla twórcy a możliwościami sprzedaży? Jak wycenić rękodzieło?

Kurs decoupage krok po kroku

Kurs obrazkowy techniki decoupage dla początkujących - jeśli nie wiesz od czego zacząć, to jest post właśnie dla Ciebie. Przejrzysty tutorial krok po kroku pozwoli ci ozdobić dowolny przedmiot techniką decoupage.

Dyplom magisterski - Urban terror

Oto moja praca dyplomowa. Cykl 5 linorytów o wymiarach 50x70 cm dotyczących tematyki urbanizacji oraz anatomii miasta, a także tego co zostaje, gdy w sztucznym krajobrazie zabraknie ludzi. Mroczne i kontrastowe grafiki wykonane tradycyjnie, przy użyciu prasy drukarskiej.

Co zrobić z resztek włóczki? Pomysł 1

Pierwszy post z cyklu pozwalającego pozbyć się resztek włóczki i pojedynczych kłębków. Subiektywna lista najlepszych wzorów, które wymagają niewiele surowca.

100 dni codziennego blogowania

Moje obserwacje po 100 dniach codziennej edycji bloga. Wszystko co się udało, co nie wyszło, no i oczywiście o tym co mnie zaskoczyło...

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...

niedziela, 27 kwietnia 2008

Herbatnik z elfami

Prezent urodzinowy dla jednego z moich najbliższych przyjaciół. Bardzo przyjemnie mi się nad nim pracowało, chociaż jak zawsze na ostetnią chwilę. W tym wypadku chyba nawet bardziej niż zwykle... Niestety nie mam fotek lepszej jakości, bo musiałam je trzaskać w ostatniej chwili telefonem, żeby chociaż taka pamiątka została mi po tym elfim herbatniku...

Jednak efekt końcowy był zadowalający, a jubilat zadowolony...

Praca jest wprawdzie z połowy lutego, ale darzę ją szczególnym sentymentem, więc się będę nią chwalić i tak!!!

Herbatnik z elfami dla przyjaciela


Poza tym odkąd mieszkam we Wrocławiu zachłystuję się szybkim i stabilnym netem, zwiedzam craft'owe blogi, podziwiam innych i niestety na własną twórczość już brakuje czasu, więc z bieżacymi pracami trochę krucho. Podejrzewam, że ten stan rzeczy może jeszcze trochę potrwać... Ale na szczęście mogę sobie pozwolić na taki luz nicnierobienia, bo jeszcze sporo prac czeka, żeby się tutaj pojawić.

wtorek, 22 kwietnia 2008

Embossing - wytłaczanie papieru

Niedawno odkryłam embossing, czyli wytłaczanie papieru - przy tej technice używa się niewielu przedmiotów, potrzebny jest papier, sztywne szablony i dłutka kulkowe (które świetnie potrafi zastąpić wypisany długopis). Coś fantastycznego - doskonała zabawa i naprawdę ładne prace. Małym kosztem można osiągnąć świetne i, co nieczęsto się zdarza w wypadku rękodzieła, powtarzalne efekty. Idealne do ozdabiania kartek, scrapków i innych przedmiotów.
Moje małe wprawki :D

 

 Być może wkrótce napisze więcej o tej technice...



Odwrotność renowacji - postarzanie

Dziś w ramach ciekawostki pochwalę się jaki efekt można uzyskać przy użyciu prostych środków, żeby z czegoś zupełnie nowego uzyskać staroć. Jako zadanie na zajęciach z Pracowni detalu architektonicznego i kopii rzeźbiarskiej u mgr. Doroty Kowalik-Kociszewskiej było skuteczne postarzenie gipsowych odlewów tak, żeby laik uznał je za wiekowe. Każdy zabrał się do tej pracy nieco inaczej, jednak efekty przeszły nasze najśmielsze oczekiwania.

Użyte materiały to żadne rewelacje wobec tego, z czym miewam do czynienia w szkole. Zastosowałam: akwarele, metalizowana farba akrylowa w kolorze starego złota, rozpylacz z czystym spoiwem akrylowym do utrwalania akwareli, a także skalpel, gips i papier ścierny bo  początku potrzebny był retusz gipsowego odlewu.

Poniżej zdjęcia przed i po postarzaniu.

 

niedziela, 20 kwietnia 2008

Renowacja popielnicy z metalu

Renowacja metalu to na szczęście nie jest skomplikowany proces. Wprawdzie wiedza konserwatorska jest niezbędna, jednak groźniej to wygląda z pozycji widza, niż jak już się za to zabierzemy. Zresztą przy przedmiotach do domowego użytku problem potencjalnego zniszczenia nie jest aż tak ważny jak przy przedmiotach, których wartość muzealna lub/oraz cena są wysokie. Jedyną rzeczą z której bezwzględnie trzeba zdawać sobie sprawę to szkodliwość niektórych odczynników, jednak w większości wypadków nie jest ona duża. Trzeba tylko pamiętać, że przedmioty nie nadają się do kontaktu z jedzeniem, więc jeśli takie ma być ich przeznaczenie trzeba je koniecznie bardzo dokładnie wymyć wodą i detergentami.

Tym razem moim zadaniem była renowacja brązu lub mosiądzu - okazało się to jednak dopiero po przeprowadzonych zabiegach! Pierwotnie wydawało mi się ze względu na charakterystykę korozji (czarna jednolita powłoka) oraz duży ciężar, że wykonano przedmiot z żeliwa. Okazało się jednak że było inaczej pod zwałami brudu ukazał się złotawy metal zamiast srebrzystego. Niestety nie przeprowadziłam badań chemicznych, więc nie wiem z pewnością jakiego stopu użyto, jednak z pewnością był to brąz lub mosiądz. Ich skład i wygląd są podobne, postępowanie w obu przypadkach właściwe takie samo, więc dla procesu konserwacji nie ma to znaczenia. Wiek metalu trudno jest określić dokładnie, jednak biorąc pod uwagę sposób wykonania, specyficzne zdobienia, punce oraz stan zachowania obiektu można w przybliżeniu powiedzieć, że popielnica ma minimum 70 lat, czyli to już antyk.

Myślę, że renowacja popielnicy zajęła mi ok. 20 godzin, chociaż przyznaję, że można by zrobić to szybciej, bo nie spieszyłam się szczególnie... Jest to praca zaliczeniowa z Pracowni konserwacji metalu.

Użyte materiały: Duraglit, stężony i rozcieńczony kwas siarkowy, wata metalowa, lignina, skalpel

 

Ostatecznie metalowa popielnica zdobyta na giełdzie staroci stanowiła stylowy prezent imieninowy dla Prawieteścia, który jest leśniczym - solenizant był zachwycony i od razu zaczął jej używać :D