Jak wycenić rękodzieło

Jak zachować tę chwiejną równowagę pomiędzy opłacalnością dla twórcy a możliwościami sprzedaży? Jak wycenić rękodzieło?

Kurs decoupage krok po kroku

Kurs obrazkowy techniki decoupage dla początkujących - jeśli nie wiesz od czego zacząć, to jest post właśnie dla Ciebie. Przejrzysty tutorial krok po kroku pozwoli ci ozdobić dowolny przedmiot techniką decoupage.

Dyplom magisterski - Urban terror

Oto moja praca dyplomowa. Cykl 5 linorytów o wymiarach 50x70 cm dotyczących tematyki urbanizacji oraz anatomii miasta, a także tego co zostaje, gdy w sztucznym krajobrazie zabraknie ludzi. Mroczne i kontrastowe grafiki wykonane tradycyjnie, przy użyciu prasy drukarskiej.

Co zrobić z resztek włóczki? Pomysł 1

Pierwszy post z cyklu pozwalającego pozbyć się resztek włóczki i pojedynczych kłębków. Subiektywna lista najlepszych wzorów, które wymagają niewiele surowca.

100 dni codziennego blogowania

Moje obserwacje po 100 dniach codziennej edycji bloga. Wszystko co się udało, co nie wyszło, no i oczywiście o tym co mnie zaskoczyło...

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...

czwartek, 29 marca 2012

Romantyczna chusta z falbanką w kolorze lawendy

Projekt prosty, ale efektowny.
Jestem zadowolona z efektu końcowego, chociaż recyclingowa włóczka spowodowała konieczność chowania kilkunastu nitek (co doprowadziło mnie do rozpaczy i zajęło cały wczorajszy wieczór).
Kolor chusty taki jak na zdjęciu poniżej



Wzór: chusta wykończona falbanką z oczek i narzutów
Wymiary : około 160 x 100 cm
Włóczka: 100% akryl, kolor lawendowy, około 200-300 gram


Chusta jest duża i lekka, a falbanka zdecydowanie dodaje jej uroku. To jeden z tych projektów, które dziergam sobie bezmyślnie podczas oglądania seriali (tutaj był to 6. sezon CSI Las Vegas).

Niestety baterii w aparacie wystarczyło dziś (jak na złość) na 2 fotki, więc niestety reszta jest gorszej jakości bo musiałam sobie radzić przy pomocy tego co miałam do dyspozycji, czyli telefonu.

I jak, podoba się Wam?

środa, 28 marca 2012

Plany sweterkowo-jedwabne

Kłębki już pokazywałam, ale pokażę jeszcze raz:



Potem pokazywałam, że mam już 7 centymetrów rękawów:



Zatem póki co widać niewiele - ale po 2 dniach przeglądania Ravelry znalazłam koncepcję, która pozwoli mi sensownie wykorzystać 3 kolory włóczki, którą mam i nie dokupić nic, albo dokupić bardzo niewiele :) Inspirację pożyczyłam stąd i wygląda ona następująco:


Fotkę już widzicie, zatem teraz jeszcze opis pomysłu - rękawy i plecy będą gładkie w kolorze szarym, a przód będzie miał 3 kolorowe pasy jakiegoś ozdobnego wzoru (innego niż widać na przykładzie, bo 6 dolarów kanadyjskich za ażur, to zbytnia rozrzutność jak na mnie) - w zależności od ilości włóczki jaką będę dysponować będzie po jednym w szarości beżu i zieleni albo powstanie jakaś kombinacja dwóch ostatnich kolorów.

A teraz uciekam dziergać i się relaksować, bo półgodzinny pobyt w przychodni zagotował mi krew w żyłach i po raz kolejny doprowadził do wniosku, że żeby leczyć się w tym kraju trzeba mieć końskie zdrowie i żelazne nerwy. I tym "pozytywnym" akcentem zakończę na dziś...

niedziela, 25 marca 2012

Weekendowy raport robótkowy

Weekend spędziłam na cudownym nicnierobieniu. Wyspałam się za wszystkie czasy i chyba wreszcie pozbędę się zapalenia tchawicy, które męczy mnie od jakiegoś czasu przypominając o sobie nieprzyjemnym kaszlem.

Tym razem ambitne plany weekendowe zastąpiło lenistwo w domowym zaciszu. Bardzo potrzebowałam takiego oddechu...

A oto co robiłam w ostatnim czasie:

Najpierw początek sweterka z Babyalpaki Silk - już wiem, że będę go uwielbiać za pół roku jak już go skończę dziergać na tych wykałaczkach (3mm). Na razie jest 20 rzędów rękawów, czyli jakieś 7 centymetrów.Miały być dziergane równocześnie na magic loop, ale coś pochrzaniłam i będę musiała pozszywać :)


Kolejna niepokazywana do tej pory rzecz - lawendowa chusta. Miała być Ginko, ale już wiem, że nie wystarczy mi włóczki, więc muszę wymyślić jakieś inne zakończenie, może ściągacz albo falbankę...
Kolor bardzo mi się podoba, chociaż włóczka nie jest najlepszej jakości...


No i na koniec kawałek dzianiny z wzorem jodełki, który kiedyś i objaśniała na blogu pokazywała Yarnferret. Wzór robiony nie w okrążeniach jak oryginał, tylko w rzędach, na zmianę prawe przekręcone i zwykłe lewe. Bardzo podoba mi się struktura tej dzianiny, chyba wykombinuję z tego jakąś niewielką kopertówkę...
 I tu jeszcze zbliżenie na prawą i lewą stronę podkreślające różnice między nimi:

A Wam jak upłynął weekend?

czwartek, 22 marca 2012

Lubie wymianki :)

Ostatnio sporo się wymieniam i bardzo mi się to spodobało, bo w zamian za rzeczy mi zbędne otrzymuję w zamian rzeczy, które bardzo mi się podobają :)

Oto efekt wymiany z Anią z bloga Przystanek Kłodzko - w zamian za kanwę do haftu otrzymałam dwie bardzo fajne książki anglojęzyczne o robieniu na drutach i kreatywnych rzeczach, które można wykonać z włóczki





No i jeszcze druga wymianka - zresztą ogłaszana na blogu. W zamian za książki o malarstwie i rysunku otrzymałam 6 motków Babyalpaca Silk i dodatek w postaci włóczki Wool YarnArt. Zobaczcie jaki piękne mam kłębki - będzie z nich sweterek...




A jak tam u Was - lubicie się wymieniać?
Macie może ochotę na jakąś wymiankę ze mną?

środa, 21 marca 2012

Losowanie candy - wyniki

Zgodnie z obietnicą dziś wyniki candy. Dziś wyjątkowo losów nie chciało mi się robić, więc skorzystałam z kartki papieru, gdzie zaznaczone jest kto na co ma ochotę i generatora losowego Random.org.

Lista chętnych wygląda następująco:


A teraz już czas na wyniki...
Najwięcej chętnych było na kaptur:

Trafi on do osoby o numerze 3, która podpisuje się www.magiasutaszu.host56.com

 
Następnie kolej na losowanie białego otulacza 3w1

Trafi on do osoby oznaczonej numerem 8, która podpisuje się far.focle

No i na koniec podrzutek - otulacz, który nie był w zabawie od początku, ale uznałam, że się nadaje i został dołączony później do losowania, zamiast obrazu, który nie cieszył się Waszym zainteresowaniem

Trafi on do osoby o numerze 5, która podpisuje się Edytka

Proszę zwycięzców o kontakt mailowy: yadis@o2.pl w celu podania adresu do wysyłki. Jeśli w ciągu tygodnia zwycięzcy się nie zgłoszą odbędzie się ponowne losowanie.

wtorek, 20 marca 2012

Nowe szaty bloga

Od jakiegoś czasu myślałam nad zmianą wyglądu bloga. Zależało mi na czymś bardziej przejrzystym i nowoczesnym, zróżnicowanym i bardziej przyjaznym dla użytkowników, którzy trafiają do mnie po raz pierwszy. Wiosna to dobry moment na takie decyzje, więc...

Moim zdaniem zmiana przyniosła wiele dobrego - można przeglądać dużą ilość treści na blogu w bardzo zróżnicowany sposób - każdy jest w stanie dotrzeć do tego co go interesuje, a blog wygląda bardziej profesjonalnie. No i najważniejsze - treść, która jest przecież sercem tego bloga, jest lepiej eksponowana, mniej elementów odwraca uwagę od zdjęć i zawartości poszczególnych postów.

Tak było:

Tak jest:

Najważniejsze zmiany:
- nowy układ 3-kolumnowy
- białe jednolite tło
- slider w górnej części strony z informacjami o najważniejszych postach
- skrótowe 3-elementowe menu po prawej stronie
- 10 postów na stronie głównej zamiast 5
- posty nie wyświetlane w całości, a jedynie ich początkowy fragment i fotka (to akurat mi się nie podoba, ale niestety nie da się tego zmienić)

Niektórzy zmiany zauważyli już wczoraj wieczorem - bardzo mnie ucieszyło, że tak uważnie śledzicie to co się tu dzieje :)


Czekam na Wasze opinie o nowym wyglądzie w komentarzach.
Mam też prośbę do Was - jeśli cokolwiek źle się wyświetla, gdzieś coś nie działa itp. też dajcie mi o tym znać, bo części rzeczy sama nie jestem w stanie zauważyć i poprawić. 

poniedziałek, 19 marca 2012

Etui na tablet

Na prośbę mojego przyjaciela robię na szydełku etui na tablet - jego nagrodę w jednym z internetowych konkursów. Wytyczne otrzymałam mgliste, więc musiałam improwizować. Na początku wiedziałam tylko tyle, że ma być czarne i chronić tablet. Potem od przyszłego właściciela udało mi się wyciągnąć jeszcze informacje o tym, że przydałaby się kieszonka, pokrowiec ma być jedyny w swoim rodzaju, najlepiej z jakimś geekowym akcentem, no i fajnie byłoby gdyby tablet chroniony był nie tylko przed rysami ale też w minimalnych chociaż stopniu przed wstrząsami i kanciastym otoczeniem, które tylko czeka, by go zepsuć. W końcu stanęło na tym, że etui ma być kocie...

Całość to mój autorski projekt - nie wzorowałam się na żadnych pracach, siadłam nad białą kartką i zaczęłam kombinować. Skończyło się na takim projekcie:



W rzeczywistości natomiast etui wygląda tak:



Wzór: autorski
Włóczka: Dalia, 100% akryl, gruba i puszysta przeznaczona na druty 8mm
Szydelko: 5,5 mm
Wymiary: 16 x 26 cm (bez uszu)

Chętnie bym zrobiła jeszcze jakieś etui, wiec jeśli masz ochotę, to zapraszam do kontaktu. Na pewno się dogadamy tak, żeby obie strony były zadowolone :)

sobota, 17 marca 2012

Chusta Lanagold na ludziu

Jakoś nie mam ochoty na pisanie, więc pokażę tylko zaległe zdjęcia prostej chusty z Lanagold



środa, 14 marca 2012

Gruby szal ze spuszczanymi oczkami

I znów ekspresowy projekt - wystarczyły dwa wieczory :)

Tym razem włóczka jeszcze grubsza niż ostatnio, żeby było zabawniej to "no name" bez etykietki. Nie mam pojęcia co to jest, ani z czego jest zrobione. Obstawiałabym mieszankę akrylu z wełną. Grube to coś jest niemożebnie, wygląda jak plecionka, ale w rzeczywistości jest skręcone z trzech cieńszych nici. Kolory to ładny, delikatny melanż od brązu przez niebieski do seledynu i z powrotem. Jeśli ktoś rozpozna na zdjęciach co to jest, to proszę dajcie znać w komentarzach, bo bardzo ciekawa jestem.



Wzór: własna improwizacja - ścieg gładki prawy + spuszczane oczka
Włóczka: bardzo grube melanżowe niewiadomoco, ok. 100-150 gram, podejrzewam, że w składzie jest wełna, albo jakieś inne naturalne włókno
Druty: Hiya Hiya 10mm (dzianina jest na tyle ścisła, że nie prześwituje przez nią podłoże)
Wymiary: pierwotnie około 25 cm szerokości, po spuszczeniu oczek około 40 cm, długość 180 - 200 cm 



Szalik po spuszczeniu oczek stał się właściwie szalem, dzianina straciła właściwie tendencję do zawijania się na brzegach, a ścisła struktura rozluźniła się. Gruba i masywna dzianina zyskała trochę lekkości, a prosty ścieg stał się zdecydowanie ciekawszy, tym bardziej, że pozostawione fragmenty dzianiny mają różną szerokość. Eksperyment uważam za bardzo udany.



Pozostaje mi tylko decyzja czy zostawić szal w takiej formie jak jest, czy jednak zszyć końce i zrobić otulacz. Jak myślicie?

poniedziałek, 12 marca 2012

Sprzedam książki o rysunku i malarstwie

JUŻ NIEAKTUALNE!

Wiosennych porządków ciąg dalszy :)
Tym razem zabrałam się za półki z książkami i postanowiłam się rozstać z częścią z nich. Stan oceniam na bardzo dobry - zazwyczaj przeczytane raz i odłożone na półkę, później czasem kartkowane jeszcze w ramach inspiracji.

Książki chcę sprzedać lub wymienić za fajną włóczkę. Jeśli masz inną propozycję napisz do mnie (w komentarzu lub mailowo), rozważę Twoją ofertę. Książki wysyłam na własny koszt - podana cena jest całkowita. Możliwy jest odbiór osobisty we Wrocławiu. Jeśli ktoś chciałby kupić wszystkie książki na raz obniżę cenę do 100 złotych (20 złotych rabatu lub jak kto woli jedna z książek gratis).
Wartość rynkowa całego zestawu to ponad 150 złotych (na podstawie cen na okładkach).

A oto co mam dla Was:

"Jak rysować ludzi"
John Raynes, Jody Raynes
160 stron
Cena: 20 złotych
Książka zawiera 67 projektów uszeregowanych według stopnia trudności, bardzo dobra pozycja dla początkujących. Przerabianie kolejnych lekcji naprawdę może wiele nauczyć. Książka prezentuje przykłady różnych technik, więc osobie początkującej pozwoli nauczyć się nie tylko podstaw rysunku, ale także dostarczy ogólnych wiadomości na temat technik wykorzystujących kolor. Mankamentem może być dla niektórych brak informacji dotyczących anatomii - książka dąży do tego, by malować to co się widzi, wiadomości o konstrukcji wewnętrznej człowieka ograniczone są do minimum. Podczas pracy z tą pozycją warto mieć pod ręką cierpliwego modela. Jeśli bardzo chcesz nauczyć się rysować postacie, a nie masz w tym zakresie żadnego lub prawie żadnego doświadczenia to jest pozycja idealna dla ciebie.



"Rysunek. Akwarela. Sztuka komunikacji wizualnej"
Michał Suffczyński
188 stron + płyta CD
Cena: 45 złotych
Bogato ilustrowana rozprawa naukowa dotycząca sztuki ilustrowania swoich pomysłów i koncepcji, szczególnie w wypadku architektury. Książka zawiera trochę informacji dotyczących technik, prace krok po kroku oraz bardzo dużo szkiców i akwarel dotyczących architektury, konstrukcji i detali.
Dla studentów i adeptów architektury to lektura obowiązkowa. Książkę tę przeczytałam z zainteresowaniem, informacje w niej zawarte znacząco różnią się od standardowych podręczników artystycznych i pozycja naprawdę jest unikalna. Sprzedaję ją, bo nigdy nie wrócę do tej lektury, jej temat jest na marginesie moich zainteresowań artystycznych. Szkoda, zęby leżała i się marnowała u mnie skoro ktoś może używać jej często i naprawdę się nią cieszyć.


"Jak rysować"
Praca zbiorowa
350 stron
Cena 35 złotych
Książka dla początkujących, wiele prac zaprezentowanych krok po kroku w sposób umożliwiający ich powtórzenie we własnym zakresie, bardzo wiele zaprezentowanych technik pozwoli osobom początkującym wybrać to co dla nich jest szczególnie interesujące. Praca zawiera projekty i podpowiedzi różnych osób, więc daje jednoczesny dostęp do podpowiedzi i sekretów warsztatu wielu osób - to bardzo cenne, bo pozwala wybrać taki styl pracy jaki najbardziej nam odpowiada, pozwala poznać różnice i oprzeć się na głosie artystów, którzy najbardziej do nas trafia. Projektów w książce jest mnóstwo, poruszone są wszystkie najważniejsze tematy (postać, krajobraz, martwa natura), a rozdziały kończy galeria prac wykonanych przez rożnych autorów co stanowi inspirację do własnych poszukiwań i pokazuje możliwości danej techniki lub tematu.



"Malarstwo akwarelowe dla początkujących"
Francisco Asensio Cerver
175 stron, twarda okładka
Tym razem podstawy akwareli - wszystko dokładnie wytłumaczone, przykłady fajne, kreatywne i na niezłym poziomie artystycznym. Co ważne początkująca osoba jest w stanie bez większych problemów powtórzyć efekty uzyskane w książce (będzie co powiesić na ścianie, albo dać cioci na imieniny). w książce jest dużo prac prezentowanych krok po kroku. Największy nacisk położony jest na krajobraz, bo to najbardziej wdzięczny i popularny temat akwareli. Jednak inne tematy tez się pojawiają, więc na nudę nie można narzekać.

Cały powyższy zestaw to świetna inwestycja, jeśli w domu mamy zdolne dziecko, chcielibyśmy spróbować swoich sił w malarstwie i rysunku, planujemy karierę związaną z zawodami architektonicznymi. Myślę, że książki przydałyby się też jakiemuś domowi kultury albo świetlicy...

To co, kto chętny?

niedziela, 11 marca 2012

Podsumowanie dnia offline

Dzień bez sieci dał niesamowite efekty! Jestem naprawdę zaskoczona!



Dopiero w takim dniu widać jak wiele czasu marnuję na co dzień przed monitorem podziwiając prace innych, szukając inspiracji lub po prostu odpoczywając i czytając Wasze blogi wieczorami.

Co udało mi się wczoraj zrobić?

1. Wiosenne porządki
Ładna pogoda, trochę słońca i Mężczyzna chętny do pomocy, czegóż chcieć więcej? Wczoraj posprzątaliśmy wspólnie mieszkanie, a ja dodatkowo zrobiłam przegląd rzeczy w przedpokoju i łazience. Czeka mnie jeszcze dalszy ciąg tych porządków i przegląd zmagazynowanych gratów. Wstępnie rozważam sprzedaż sporej ilości książek i przydasiów rękodzielniczych, więcej na ten temat wkrótce na blogu.

2. Blokowanie dzianiny
Kolejna rzecz, która długo czekała na swoją kolej. Mam miejsce gdzie mogę rozpinać suszące się rzeczy, jednak muszę uważać ostatnio na Zorzę, której na wiosnę włącza się budowa gniazda i kradnie wszystko co jest miękkie. Zatem żeby ochronić dzianinę muszę ją suszyć wtedy kiedy fretka jest w klatce, no a niestety w dzień pracujący, gdy zwierz zaczyna biegać późno, to późno także idzie spać, a mi już nie wystarcza sił na rozpinanie.
Wczoraj blokowały się 4 rzeczy (2 już znane i 2 nowe):

3. Robótki na drutach

Moje zasoby dzianinowe po wczoraj zwiększyły się o 2 sztuki. Przerobiłam 2 pojedyncze kłębki. Jeden został czapką, a drugi szyjogrzejem.

Czapka Rough
Nie mogę znaleźć innego określenia na fakturę tej dzianiny niż angielskie "rough" - jest szorstka, kłaczkowata, bardzo wełniana. Nie wyobrażam sobie noszenia takiego wyrobu blisko skóry, ale na czapkę nadaje się idealnie, szczególnie jeśli za oknem nie jest bardzo zimno.

Włóczka: Lana Grossa Cinigue, 50g/135m, 53% wełny, 47% akrylu, czerwono-pomarańczowy melanż
Wzór: ściągacz + najprostszy ażur (narzut, 2 oczka razem) przesunięty o jedno oczko w każdym kolejnym okrążeniu
Druty: Hiya Hiya 5mm


Otulacz błękitny
Włóczka: Innovation Modisches Bouclegarn, 50g/50m, 100% akryl, kolor błękitny
Wzór: ściągacz 3x3 z 15 oczek
Druty: Hiya Hiya 10mm



4. Malarstwo
Wczoraj przeprosiłam się z farbami - po raz pierwszy od bardzo dawna rozłożyłam sztalugi i pracowałam dłuższy czas nakładając kolejne kolory szpachelką na jeden ze starych, nieudanych obrazów. Wiosenna aura za oknem zaowocowała tęczą na płótnie, chociaż pierwotny zamysł był znacznie bardziej mroczny. Oprócz niewątpliwej radości z nakładania farby obraz ma jeszcze jedną zaletę - nieco grubsza faktura pozwoliła mi pozbyć się resztek różnych starych farb. Gdy przyjrzałam się tęczy dziś rano aż korci mnie, żeby domalować do niej Nyan Cat (kto nie widział niechaj klika)
Poniżej zdjęcie całości i kilka detali



5. Odpoczynek
A oprócz tego wszystkiego naprawdę wczoraj odpoczęłam. Wspólnie z Moim Mężczyzną obejrzeliśmy aż 8 odcinków serialu CSI Las Vegas, spędziliśmy miło dzień w swoim towarzystwie.
To był wspaniały dzień! Muszę częściej powtarzać taki odwyk :)