Jak wycenić rękodzieło

Jak zachować tę chwiejną równowagę pomiędzy opłacalnością dla twórcy a możliwościami sprzedaży? Jak wycenić rękodzieło?

Kurs decoupage krok po kroku

Kurs obrazkowy techniki decoupage dla początkujących - jeśli nie wiesz od czego zacząć, to jest post właśnie dla Ciebie. Przejrzysty tutorial krok po kroku pozwoli ci ozdobić dowolny przedmiot techniką decoupage.

Dyplom magisterski - Urban terror

Oto moja praca dyplomowa. Cykl 5 linorytów o wymiarach 50x70 cm dotyczących tematyki urbanizacji oraz anatomii miasta, a także tego co zostaje, gdy w sztucznym krajobrazie zabraknie ludzi. Mroczne i kontrastowe grafiki wykonane tradycyjnie, przy użyciu prasy drukarskiej.

Co zrobić z resztek włóczki? Pomysł 1

Pierwszy post z cyklu pozwalającego pozbyć się resztek włóczki i pojedynczych kłębków. Subiektywna lista najlepszych wzorów, które wymagają niewiele surowca.

100 dni codziennego blogowania

Moje obserwacje po 100 dniach codziennej edycji bloga. Wszystko co się udało, co nie wyszło, no i oczywiście o tym co mnie zaskoczyło...

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...

piątek, 20 listopada 2009

Kurs rysunku - Cz.1 - Materiały

W związku ze sporym zainteresowaniem z jakim spotkał się pomysł kursu rysunkowego "Od zera do Bohatera" przeznaczam go do realizacji. Tak na marginesie - jakieś badania naukowe prowadzone w USA dowiodły że jedynie około 5 % użytkowników zostawia komentarze, a ja zebrałam ich pod notką kilka, więc chyba to o czymś to świadczy ;D Wydaje mi się, że grupa docelowa jest więc odpowiednia :)
Skoro ma być od zera to zaczynam od rzeczy całkowicie podstawowych, czyli używanych w rysunku materiałów. Pewnie każdy trochę na ten temat wie, jednak postaram sie uporządkować i uzupełnić Waszą wiedzę. Poniżej wymienię i opisze kilka najważniejszych materiałów - na początek rzeczy niezbędne.

PAPIER
Jest to rzecz konieczna i właściwie niezastąpiona, wprawdzie można próbować używać innych podkładów, ale sprawdzić się to może jedynie na krótką metę. Papier produkowany jest przez wiele firm, w wielu różnych formatach, kolorach i rodzajach. Z własnego doświadczenia wiem, że chociaż profesjonalne bloki o fakturowanych lub kolorowych kartkach kuszą, to jednak niezastąpiona jest ryza białego papieru do ksera oraz najtańsze białe brystole, byle tylko w dużej ilości. Dlaczego? To proste - przekonałam się, że do prób i ćwiczeń żal jest dobrych i siłą rzeczy drogich papierów, a interesujące rysunki to właściwie wyłącznie efekty takich działań, więc powstają one przede wszystkim na tych tanich materiałach gorszej jakości. Na szczęście do własnego archiwum nie potrzeba wiecznotrwałych, bezkwasowych papierów o różnych specjalnych właściwościach :)

OŁÓWEK
Podstawowe narzędzie każdego rysownika - jest wprawdzie jednym z wielu, z których można korzystać, jednak pod wieloma względami jest niedościgniony, a jego zalety są naprawdę przeogromne. Przede wszystkim ołówki są tanie, tak że każdy może sobie na nie pozwolić (używany dawniej do rysunków sztyft srebrny ma cenę wielokrotnie wyższa...), dodatkowo są proste w użytkowaniu i nie wymagają specjalnej powierzchni rysunkowej (wymieniony wcześniej sztyft wymagał przygotowania specjalnego podkładu pokrytego gwaszem, bądź innym gruntem) i co najważniejsze - ślad ołówka można bardzo łatwo usunąć! Do tego dochodzi również możliwość uzyskania za pomocą ołówka bardzo różnorodnych śladów od ostrych i niezwykle cienkich linii, po miękkie plamy szarości.
Warto zdawać sobie sprawę, że ołówek to pojęcie bardzo szerokie - wszystkie typy ołówków łączy chyba tylko to, że kolor pozostawianych linii mieści się w różnych tonach szarości... Ołówki ze względu na twardość i kolor pozostawianych linii klasyfikuje się używając liter H i B oraz cyfr z przedziału 1 - 8. Ołówki H są twarde (im wyższa cyfra towarzyszy literze tym twardszy ołówek), pozostawiają ostre i precyzyjne linie, nie rozmazują się, są odporne na łamanie, w trakcie rysowania po zatemperowaniu długo zachowują szpic, niekiedy jednak mogą uszkadzać delikatniejsze rodzaje papieru, a mocniej kreślone linie trudno wymazać i pozostają po nich czasem wgłębienia. Ołówki B są miękkie (im wyższa cyfra towarzyszy literze tym miększe), pozostawiają ślad ciemny, niekiedy nawet smoliście czarny, stosując je można budować bardzo różnorodne wartości półcieni, kolor pozostawianego śladu w dużej części zależy od zastosowanej przy nacisku siły, w trakcie rysowania po zaostrzeniu czubek bardzo szybko robi się obły. Ślad miękkich ołówków można rozcierać, w razie pomyłek dość łatwo można usunąć ślady miękkich ołówków używając gumki do mazania, jednak w wielokrotnie poprawianych miejscach, lub w miejscach zatłuszczonych palcami, albo zwilżonych pozostać mogą nieestetyczne zaciemnienia. W handlu jednak najczęściej jednak spotyka się ołówki średnie oznaczane literami HB, F, czasem też innymi - ich zaletą jest łączenie dobrych cech obu wyżej wymienionych rodzajów, niestety duża część z nich jest bardzo złej jakości, więc trzeba uważać przy zakupach.

GUMKA DO MAZANIA
Najważniejsze narzędzie początkującego artysty - ma tę magiczną właściwość, że w jednej chwili potrafi usunąć wszystko z czego jesteśmy niezadowoleni, poza tym może mieć jeszcze inne funkcje, jak choćby podkreślanie miejsc oświetlonych na obrazie, jednak funkcja kasowania nieudanych partii pracy jest zdecydowanie najważniejsza. Istnieją rożne rodzaje gumek do mazania, jednak przeciętnemu użytkownikowi wystarczy  wiedza o trzech z nich - gumkach twardych, które skutecznie usuwają ślady twardych ołówków i właściwie nie nadają się do niczego innego, gumkach miękkich typu popularnej i taniej gumki Factis, które świetnie radzą sobie nawet z bardo ciemnymi śladami ołówka czy kredek i są bardzo uniwersalne, ostatnią ważną grupą są tzw. gumki chlebowe, bardzo miękkie i lekko lepkie, które można modelować w rękach w dowolne kształty, są one idealne do suchych pasteli, węgla i innych sypkich i lekkich mediów, dobrze radzą sobie też z ołówkami. Moim zdaniem dopiero dostępność do materiałów, których ślady można łatwo usunąć dała amatorom przepustkę do świata sztuki - nie trzeba od razu rysować dobrze, można wielokrotnie poprawiać swoje prace.
W następnym poście z serii kilka prostych porad dla początkujących, które pozwolą im uniknąć na początku wielu błędów i niepotrzebnych wydatków.
Wciąż czekam na wasze podpowiedzi i sugestie, tylko dzięki Waszym komentarzom ten blog żyje...

PS. Trafiłeś tu przypadkiem? Nie szkodzi :) Zapraszam do zapoznania się z kolejnym postem : Kurs rysunku cz. 2, w którym mówię o początkach rysowania i podstawowych technicznych. Mam nadzieję, że tekst Ci się spodoba, okaże przydatny i zrozumiały.

niedziela, 15 listopada 2009

Rysunek węglem

Dziś dla odmiany mało tekstu, ale za to ładne zdjęcie :)
Martwa natura z tego weekendu - beżowy brystol zaczerniony węglem do jednolicie szarego koloru, walor budowany w dwie strony jednocześnie - gumką do mazania odsłaniane światła, a węglem dodawane cienie. Wszystko w ładnej ciepłej tonacji. Szkoda tylko że tak strasznie brudzą się przy tym ręce...
Ale i tak podoba mi się ten rysunek i lubię tę technikę, która na dodatek jest znacznie szybsza niż inne sposoby rysowania.




Może ktoś chciałby krótki tutorial ?? W ogóle zastanawiam się nad stworzeniem kursu rysunku i malarstwa "Od zera do bohatera" - czyli coś dla tych co bardzo chcą, ale nie wiedzą jak zacząć albo nawet nie próbują bo przecież to tego trzeba mieć talent. Zanim zacznę chciałabym jednak wiedzieć czy Ktoś z czytelników chciałby korzystać z czegoś takiego, bo dla siebie nie potrzebuję tego robić.
Proszę chętne osoby o zostawienie pod komentarzem krótkiej notki o tym że są zainteresowani, oczywiście nie zobowiązuje ona do niczego, chcę się tylko zorientować, czy pomysł warto realizować... Z góry dziękuję :)
W związku z dośc dużym zainteresowaniem Kurs Rysunku "Od zera do bohatera" został przeznaczony do realizacji. Zapraszam do zapoznania się z nim i mam nadzieję, ze dzięki temu wiele uzdolnionych osób odkryje swoje unikalne talenty... Kliknij na Kurs Rysunku i przenieś się w magiczny świat sztuki :)

piątek, 6 listopada 2009

Serce dla Bag Lady

Zobaczyłam to serce na jednym z blogów i od razu wiedziałam, że koniecznie muszę mieć je u siebie. Że wprost nie wypada mi inaczej. Że źle bym się czuła bez niego skoro mam możliwość chociaż w taki sposób dać znać, że pamiętam, martwię się i współczuję.

Cudowny pomysł stworzenia tego serca powstał w głowie, a następnie na warsztacie Ewy z bloga Patchworld i bardzo jestem jej za nie wdzięczna.





Myślę, że wszyscy wiedzą, że dla mnie Vivictoria jest kimś zupełnie szczególnym - moja blogowa przygoda i kontakt z blogosferą rozpoczął się od miejsca które tworzy z wielką charyzmą pokazując swoje prace w mozaice rzeczywistości codziennej i wymyślonej. Czekam na każdy nowy post a jej blogu Baglady i sprawdzenie tego właśnie kanału RSS to zawsze pierwsza rzecz jaką robię po włączeniu komputera... Cieszę się że chociaż takim drobnym gestem przekazać mogę jej garść pozytywnych emocji.