Niewiele jest możliwości w jakie rękodzielnik może swoją pracą bezpośrednio komuś pomóc i przyczynić się do wzrostu ogólnego poziomu dobra i ludzkiej rzyczliwości na świecie. Dla chcącego jednak zawsze znajdzie się stosowna możliwość... Tak oto przez przypadek odkryłam akcję "Kołderki za jeden uśmiech". Grupa kobiet z całej Polski (jest ich prawie 800!) z dobrego serca, charytatywnie poświęca swój czas, umiejętności, chęci i nie ukrywajmy również pieniądze na szycie kołderek dla przewlekle chorych dzieci.
Idea jest prosta - ktoś gdzieś potrafi haftować krzyżykiem (co jest naprawdę łatwe), postanawia pomóc, odwiedza stronę akcji, wybiera dziecięcy wzór i haftuje kwadracik, następnie wysyła go do "kwatery głównej", tam zajmują się nim następne osoby, które archiwizują go i jeszcze inne, które zszywają kwadraciki w kołderki. Koszty i nakład pracy dla poszczególnych osób jest znośny, a efekty pracy zespołowej powalaja na kolana. Każda kołderka jest inna i dzieci dostają je oczywiście za darmo, jako podarunek. Tak na marginesie jest to prezent od właściwie całkowicie obcych ludzi, których poruszyło ich nieszczęście.
Dla ułatwienia pracy osobom zszywającym kołderki przy tworzeniu kwadratów należy przestrzegać kilku regół, które są opisane TUTAJ
Dla osób, które podobnie jak ja chciałyby pomóc, ale boją się terminów istnieją dwie możliwości - kwadraciki zapasowe, o których przeczytacie TUTAJ oraz/lub podusie-przytulanki, o których więcej TUTAJ
Zachęcam do współudziału w projekcie, szczególnie osoby szyjące, bo ich brakuje i hafty muszą czekać na swoją kolej do zszywania.
Na koniec kilka przykładów (więcej można zobaczyć w GALERII)
0 komentarze:
Prześlij komentarz
Proszę, zostaw po sobie ślad, bym wiedziała, że ktokolwiek przeczytał to do końca :)