Myślałam, myślałam i wymyśliłam. Sukces codziennego blogowania bardzo mi pomógł w realnym określeniu noworocznych możliwości. I oto co wymyśliłam...
PLAN CODZIENNY
Plan codzienny obejmuje dwa zagadnienia - blogowanie oraz rysunek i malarstwo.
Chcę codzienne zrobić coś, co jest z tym związane. Efekty tak regularnej pracy są naprawde niesamowite, czego już doświadczam od jakiegoś czasu na blogu. Uskrzydlona sukcesem będę kontynuować te działania. I do codziennego pisania dołożę jakieś formy artystycznego wyrazu, bo bardzo mi tego brakuje. W obu wypadkach zostawię sobie pewien margines bezpieczeństwa, więc plan minimum na ten rok to 300 postów i 300 rysunków, obrazów, ACEO i innych kreatywnych działań.
PLAN TYGODNIOWY
W planie tygodniowym również znajdują się dwa zagadnienia - grafika komputerowa oraz sport
Co tydzień powstanie co najmniej jedna praca rozwijająca moje umiejętności dotyczące grafiki komputerowej. Skoro zdecydowałam się umieścić to na liście planów na 2012 rok, to trzeba nadać temu jakiś konkretny kształt i obrać formę, którą można w jakiś sposób skalować i mierzyć. Podobnie sytuacja ma się z ćwiczeniami. Wiem, że nie dam rady codziennie, postaram się ćwiczyć kilka razy w tygodniu, a ten jeden raz to absolutne minimum.
PLAN MIESIĘCZNY
Tutaj tylko jedna rzecz, ale dla mnie bardzo ważna. Będę wreszcie robić coś dla siebie. Jestem bardzo wybredna, mam perfekcjonistyczną naturę i rzadko podoba mi się to co tworzę. Jednak mam dość tego, że ciągle robię coś dla innych (albo nie jestem zadowolona z wykonanych projektów i rzucam je w kąt), a jednocześnie kupuję rzeczy, które mogłabym wykonać samodzielnie i to znacznie lepiej. Dlatego w tym roku moja garderoba powiększy się o 12 zupełnie nowych, zrobionych przeze mnie rzeczy. Wśród nich na pewno znajdą się rzeczy szyte, bo nadszedł już czas, by przeprosić się z maszyną po przeprowadzce. Pewnie powstaną też jakieś większe dzianiny, pewnie jakiś sweter, może też sukienka albo wydziergany zimowy płaszczyk...
Piszę Wam o tym wszystkim, bo plany dzielone z kimś stają się ważniejsze, bardziej obowiązujące i łatwiej utrzymać w nich motywację.
No i na koniec mam do Was pytanie: Czy chciałybyście widzieć na blogu efekty tych wszystkich moich starań - grafiki komputerowe, rysunki, akwarele, ACEO, obrazy, artystyczne projekty, ciuchy, akcesoria i drobiazgi? Czy to może już zbyt dużo jak na jeden blog?
No pewnie :D Chwal się, chwal!
OdpowiedzUsuńŻyczę powodzenia :)
Jestem na tak! :-)
OdpowiedzUsuńtrzymam kciuki, żebyś wytrwała w Swoich planach... u mnie niestety jest ciężko z wcieleniem planów w życie, tym bardziej trzymam za Ciebie kciuki :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńZnaczy, że tak, pisz i pokazuj wszystko co robisz, bo lubię tu zaglądać. :-)Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńWitaj :D
OdpowiedzUsuńJa jestem ciekawa Twoich poczynan :D juz od dluzszego czasu :P
Pozdrawiam :)
Ja tam chętnie zobacze wszelkie Twoje prace:) Także dodawaj na tego bloga co tylko chcęsz i tak będziemy wszystkie chętnie Cię odwiedzać:P
OdpowiedzUsuńBardzo ambitny plan - trzymam kciuki za realizację! A efekty pokazuj koniecznie - jak widać nie ja jedna chętnie je pooglądam :).
OdpowiedzUsuńBardzo ambitne plany ;) Czytając początek od razu wyobrażałam sobie co to może być i już czekałam z niecierpliwością na zdjęcia tych dzieł ;) a Ty pytasz czy chcemy - jasne! (tzn ja jestem za tym, żeby pokazywać efekty)
OdpowiedzUsuńZwracacie uwagę, że plany ambitne i słusznie...
OdpowiedzUsuńCzy już kiedyś wspominałam że perfekcjonizm to nie jedyna moja wada? Przerost ambicji jest następny w kolejce :-P
Chwal się, chwal ;-)
OdpowiedzUsuńja też jestem na tak :D chwal się do woli :D
OdpowiedzUsuńPowodzenia w realizacji planów, a na efekty czekam na blogu. Takie publiczne ujawnienie planów chyba zobowiązuje. Może by mi sie takie przydało, bo nijak mi idzie z planami i ich realizacją:)
OdpowiedzUsuńJa bardzo lubię tu zagladać :)
OdpowiedzUsuń@Beaśka
OdpowiedzUsuńZdecydowanie - jak komuś powiesz o planach to dopiero wtedy zaczynają one mieć prawdziwe znaczenie, bo wcześniej to takie gadanie i snucie planów tylko. Ale jak już ktoś wie, to trudniej dać sobie spokój, trudneij się poddać, bo przecież ktos patrzy...
koniecznie musisz wsio wstawiać!
OdpowiedzUsuńOczywiście, że chciałabym widziec efekty twoich prac - nie tylko ciuchów, ale też obrazy, grafikę, itd. Jestem ich bardzo ciekawa.
OdpowiedzUsuńPlan rewelacyjny, trzymam kciuki.
OdpowiedzUsuń