Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...

poniedziałek, 13 lutego 2012

Gazetkowe zakupy

Dziś znów nie mam dla Was zbyt wiele czasu, ale zgodnie z obietnicą chcę Wam pokazać efekty mojego zakupowego szaleństwa, które miało miejsce w piątek. Czasem przydarza się taki dzień, kiedy nie patrzę ile kosztują gazetki robótkowe i kupuję to na co mam ochotę. Oto efekty shoppingowego szału.


"Szydełkowa Wielkanoc"

W środku podoba mi się kilka projektów, ale moi faworyci to bieżnik z okładki i filetowe pisanki, które są z tyłu. No i nie mogę pominąć mojego ukochanego wzoru ananasowego, który całkiem sprytnie został zaaranżowany aż w trzech słonecznych projektach.

 

"Sabrina. Trendy w dzianinie"
Moim zdaniem jedna z najlepszych robótkowych gazetek, które wyszły w Polsce na temat dzianiny. Kupiłam ją nie dlatego, by zrobić jakikolwiek model, który jest w niej przedstawiony, ale po prostu po to by ją mieć i cieszyć się tym, że i u nas powoli coś się zmienia, jeśli chodzi o wydawców i traktowanie przez nich klientek. Jeśli chodzi o jakość druku czy rozmach publikacji jeszcze wyglądamy trochę jak ubogi kuzyn zachodniego świata, jednak takiego stylu prezentacji, czy takich sesji to naprawdę nie musimy się wstydzić. zagłosowałam więc portfelem do czego i Was zachęcam. Chciałabym widzieć więcej takich wydawnictw!


"Moje dekoracje"
Gazetka nie wzbudziła we mnie takich emocji jak powyższa "Sabrina" ,jednak jest naprawdę przyjemna i zawiera wiele wiosenno-wielkanocnych inspiracji i pomysłów (szczególnie na dekorację stołu i pisanki). Niemniej jednak jest fajna i warta swojej niewygórowanej ceny. Oto jej okładka i projekt przestrzennego obrazu, który najbardziej przypadł mi do gustu w tym wydaniu.

"Popular crafts"
Na koniec zostawiłam sobie perełkę - gazetkę drogą, zagraniczną i bardzo fajną. Co jakiś czas lubię wydać małą fortunę (w tym wypadku około 30 złotych) na to, by cieszyć się robótkową gazetą dobrej jakości, interesującą, świetnie napisaną i złożoną do druku, różnorodną i bardzo inspirującą, a na dodatek podaną na dobrej jakości papierze (mała rzecz a cieszy). Tym razem moje serce kupiło kilka fajnych tutoriali, przedstawionych tak prosto, że łatwiej już się chyba nie da, kilka artykułów i małe ogłoszenia np. o nowościach na rynku - wszystko w jednym miejscu. Wielce żałuję, że w Polsce wciąż coś takiego nie może się udać :/


4 komentarze:

  1. Nie ma to jak udane zakupy :) A szczególnie zakupy inspiracji. Super. Swojego czasu uwielbiałam kupować Sabrinę, aż do momentu gdy trafiłam na tą gazetkę w Niemczech. Nie dość, że miała ona tam więcej stron, to były tam takie modele, które się jeszcze w Polsce nie ukazały. Od tego czasu Sabrinę kupuję, ale już bez takich emocji...

    OdpowiedzUsuń
  2. O, bardzo ciekawe te "Moje dekoracje"! Coś mi się wydaje, że odwiedzę niedługo gazetkową przystań :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Dekoracje też już zakupiłam:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja też co roku daję się skusić tym świątecznym wydaniom gazetek :) W sumie dawno nic nie kupiłam, może pora na zakupy... Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń

Proszę, zostaw po sobie ślad, bym wiedziała, że ktokolwiek przeczytał to do końca :)