Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...

piątek, 28 listopada 2008

Rysunek, malarstwo, sgraffito...

Rysunek, obraz, sgraffito...
Znowu DUŻE zdjęcia, może potrwać zanim się załadują :D
Najpierw rysunki, dwa, dla kontrasty - czarno na białym i biało na czarnym, oba bardzo lubię, jedne z pierwszych z których byłam zadowolona (bo ja niestety dużo od siebie wymagam i od innych),


Poza tym sgraffito, dawna technika, popularna szczególnie w renesansie, polegająca na wycinaniu lub wydrapywaniu obrazu w świeżym wielokolorowym i wielowarstwowym tynku na bazie ciasta wapiennego (inny tynk się nie nadaje ze względu na wyjątkowe właściwości wapna) ozdobnych obrazów- ładne trwałe i efektowne. Poniższa fotka jest w tej chwili jedyną dokumentacją i pamiątką jaka mi została po tej pracy, która została zniszczona, żeby zrobić miejsce dla nowszych. Swoją drogą zrobiona była (jak wiele innych) na ścianie w piwnicach budynku mojej szkoły, a jest to miejsce magiczne, bo właściwe wszystkie ściany są zdobione albo sgraffitami, albo gzymsami o bajecznych niekiedy kształtach. Niektóre z tych prac naprawdę powalają na kolana, zdarzają się takie, które wymagały nawet ponad 100 godzin pracy bez przerwy (tynk nie może związać i zastygnąć). Naprawdę dzieła sztuki... A jest ich w piwnicach kilkadziesiąt, może nawet około stu... Poniższa kobieta to jakieś 20 godzin pracy (liczone z nałożeniem tynku, ale bez przerw na jego podeschnięcie przed wykrawaniem), wymiary to ok.150x150cm, a może mniej, nie wiem...

I na koniec szkic do barokowego obrazu olejnego, wykonany akrylową farbą (jeden kolor !!!) na bawełnianym podobraziu. Nie pamiętam jak obraz się nazywa w rzeczywistości, ale znany jest pt."Matka Boska Żebraków", bardzo mi się podoba...

1 komentarze:

Proszę, zostaw po sobie ślad, bym wiedziała, że ktokolwiek przeczytał to do końca :)