Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...

sobota, 26 czerwca 2010

Moje odkrycie - Maddi Jane

Jeszcze nigdy nie dzieliłam się na blogu muzyką, której słucham i która mi się podoba. Generalnie jestem bardziej wzrokowcem - wolę obrazki niż dźwięki, nie emocjonuję się muzyką specjalnie, przez większą część czasu mogłaby ona dla mnie nie istnieć. Jednak czasem przytrafiam mi się coś takiego jak Maddi Jane. Totalne zauroczenie, głos i muzyka, które do mnie trafiają. Prawdziwy talent...
Ta dziewczynka ma tylko 11 lat, a większość gwiazd światowego formatu może się co najwyżej od niej uczyć. Wróżę jej prawdziwą karierę, tym bardziej, że ktoś zadbał o to, by robiła wszystko we właściwy sposób. Pojawia się w amerykańskich show, ma niesamowite możliwości wokalne, jest naturalna i nieco dziecinna, tak jak powinna być dziewczynka w jej wieku. A do tego istnieje we wszystkich liczących się mediach społecznościowych - ma fanpage na Facebooku, swój kanał na Youtube, Twittera i profil na MySpace. Poza tym nagrania, które umieszcza w sieci to proste i zwyczajne zapisy prób, Maddi jest ładna i dobrze kamera ją lubi. No i od razu widać, że śpiewanie to jej ogromna pasja - czegóż chcieć więcej... W ciągu około 2 miesięcy jej nagrania obejrzało co najmniej kilka milionów ludzi w telewizji i internecie. Do tej pory w sieci można znaleźć 3 jej wideo oraz kilka materiałów z jej wystąpień (m.in. w telewizji) Zobaczcie sami.









Osobiście najbardziej podoba mi się drugi utwór. Jestem jej fanką na Facebooku i niecierpliwie czekam na jej kolejne nagrania. A jak wam się podoba?

5 komentarze:

  1. Piękny głos :) i ekspresja przy śpiewaniu również.

    OdpowiedzUsuń
  2. wow, świetna, ja o niej nie słyszałam, ale teraz też jestem jej fanką :) mi podoba się najbardziej 3. piosenka :) pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. Dziękuję! Czuję się zauroczona jej talentem!

    OdpowiedzUsuń
  4. Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.

    OdpowiedzUsuń
  5. @Emille
    Szkoda, że nie masz na tyle odwagi, by się podpisać, gdy kogoś obrzucasz błotem nie mając na potwierdzenie słów żadnych argumentów oprócz wyzwisk. Widać zazdrość zżera...

    OdpowiedzUsuń

Proszę, zostaw po sobie ślad, bym wiedziała, że ktokolwiek przeczytał to do końca :)