... czyli wszystko na raz.
Zacznę od masowej wysyłki - byłam dziś na poczcie i do nowych domów poleciały wszystkie nagrody Candy, a także drobiazgi na wielkanocną wymiankę facebookowej grupy Rękodzieło.
Poza tym jestem chora - zatrułam się, ledwo wróciłam z koncertu we wtorek i od tego czasu powoli dochodzę do siebie. Czułam się do tego stopnia fatalnie, że poszłam do lekarza i na zwolnienie. Mam wreszcie trochę czasu na bloga, zajęcia domowe, uporządkowanie dokumentów i odpoczynek, chociaż szczerze powiedziawszy wolałabym chyba normalnie pracować, a nie snuć się po domu bez energii...
Mam coś dla Was - tym razem nie candy, a raczej "kto pierwszy ten lepszy".
Sprzedam dwa bilety autobusowe z Wrocławia do Pragi i z powrotem na przejazd Polskim Busem. Wyjazd 11.04 około godziny 14:00, powrót 14.04 około godziny 8:00. Koszt całkowity 50 złotych.
Wiem już, że nie będę mogła się wybrać, a żal by promocyjne bilety się zmarnowały.
Zainteresowanych proszę o kontakt drogą mailową w sprawie szczegółów - yadis@o2.pl
Kolejny temat - moja paczka z wymianki wielkanocnej. Dostałam prezent od tajemniczego darczyńcy bez imienia ani nazwiska, ale za to z Siedlec. Chciałabym bardzo podziękować za niespodziankę.
Zawartość paczki prezentuje się następująco:
Teraz czas wreszcie na coś robótkowego - alpakowy sweterek rośnie powoli. Na razie rękawy mają nieco ponad 60 rzędów, myślę że to około 1/4 ich długości. Prezentują się tak:
Dostałam też wyróżnienie od Kapsaicynki wyróżnienie wraz z kilkoma miłymi słowami, za co w tym miejscu pragnę podziękować. W bocznej szpalcie mam około 250-300 blogów, kilkaset także w zakładce polecane blogi, dlatego wybaczcie, ale nie przekażę nikomu tego odznaczenia. Nie wiem kogo wybrać.
I na koniec przyznam się Wam do czegoś - w tym roku nie zrobiłam nic wielkanocnego, oglądając Wasze cudowne prace na blogach i Facebooku miałam wyrzuty sumienia, że przecież też bym mogła, ale w sumie nie udało mi się zmobilizować...
Wstyd.
Hej :) Bardzo cię przepraszam, że do tej pory nie zamieściłam u siebie relacji z candy - już wstawiłam zdjęcie otulacza i podziekowanie :) http://far-focle.blogspot.com/2012/04/wyniki-candy-podaj-dalej.html
OdpowiedzUsuńOtulacz noszę nawet teraz - choć już coraz cieplej - jest cudny :) Buziaki