Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...

czwartek, 5 kwietnia 2012

Post zbiorczy

... czyli wszystko na raz.

Zacznę od masowej wysyłki - byłam dziś na poczcie i do nowych domów poleciały wszystkie nagrody Candy, a także drobiazgi na wielkanocną wymiankę facebookowej grupy Rękodzieło.

Poza tym jestem chora - zatrułam się, ledwo wróciłam z koncertu we wtorek i od tego czasu powoli dochodzę do siebie. Czułam się do tego stopnia fatalnie, że poszłam do lekarza i na zwolnienie. Mam wreszcie trochę czasu na bloga, zajęcia domowe, uporządkowanie dokumentów i odpoczynek, chociaż szczerze powiedziawszy wolałabym chyba normalnie pracować, a nie snuć się po domu bez energii...

Mam coś dla Was - tym razem nie candy, a raczej "kto pierwszy ten lepszy".
Sprzedam dwa bilety autobusowe z Wrocławia do Pragi i z powrotem na przejazd Polskim Busem. Wyjazd 11.04 około godziny 14:00, powrót 14.04 około godziny 8:00. Koszt całkowity 50 złotych.
Wiem już, że nie będę mogła się wybrać, a żal by promocyjne bilety się zmarnowały. 
Zainteresowanych proszę o kontakt drogą mailową w sprawie szczegółów - yadis@o2.pl

Kolejny temat - moja paczka z wymianki wielkanocnej. Dostałam prezent od tajemniczego darczyńcy bez imienia ani nazwiska, ale za to z Siedlec. Chciałabym bardzo podziękować za niespodziankę.
Zawartość paczki prezentuje się następująco:


Teraz czas wreszcie na coś robótkowego - alpakowy sweterek rośnie powoli. Na razie rękawy mają nieco ponad 60 rzędów, myślę że to około 1/4 ich długości. Prezentują się tak:

Dostałam też wyróżnienie od Kapsaicynki wyróżnienie wraz z kilkoma miłymi słowami, za co w tym miejscu pragnę podziękować. W bocznej szpalcie mam około 250-300 blogów, kilkaset także w zakładce polecane blogi, dlatego wybaczcie, ale nie przekażę nikomu tego odznaczenia. Nie wiem kogo wybrać.



I na koniec przyznam się Wam do czegoś - w tym roku nie zrobiłam nic wielkanocnego, oglądając Wasze cudowne prace na blogach i Facebooku miałam wyrzuty sumienia, że przecież też bym mogła, ale w sumie nie udało mi się zmobilizować...
Wstyd.

1 komentarze:

  1. Hej :) Bardzo cię przepraszam, że do tej pory nie zamieściłam u siebie relacji z candy - już wstawiłam zdjęcie otulacza i podziekowanie :) http://far-focle.blogspot.com/2012/04/wyniki-candy-podaj-dalej.html
    Otulacz noszę nawet teraz - choć już coraz cieplej - jest cudny :) Buziaki

    OdpowiedzUsuń

Proszę, zostaw po sobie ślad, bym wiedziała, że ktokolwiek przeczytał to do końca :)