Regularnie jeżdżę do Opola na studia od początku miesiąca... Niektórzy uważni czytelnicy zauważyli może ten fakt dzięki wklejce z Blipa, która jest na dole strony, a gdzie pojawiają się różne moje spostrzeżenia ogólnej natury od czasu do czasu...
Postanowiłam więc pochwalić się, moimi działaniami na polu artystycznym jakie ostatnio mają miejsce. I jak na złość obraz, który chciałam pokazać został w pracowni w szkole, bo sechł, więc musicie mi uwierzyć na słowo, że rzeczywiście coś robię :)
Postaram się więc pokrótce rozszyfrować tytuł posta...
Rysunek pojawił się w nim, ponieważ mam z nim najwięcej problemów i kosztuje mnie mnóstwo nudnej pracy, bo zajmuje się podstawami, które z pewnością nikogo nie zainteresują - perspektywa, kompozycja i linia trenowane na martwych naturach naprawdę są strasznie monotonne, ale niestety konieczne... Więc się męczę, oczywiście na wymaganych na wszystkich uczelniach artystycznych papierach formatu 100 x70 cm czyli B1. Nawet póki co nie mam co pokazać, bo wprawki są żałosne, nawet nie jeśli chodzi o poziom prac, ale o ich treść :) Postaram się jednak w tej kwestii poprawić wkrótce :)
Malarstwo jest kolejne i przyznaję szczerze, że sprawia mi ono obecnie wiele radości i efekty tego wkrótce można będzie tutaj zobaczyć, bo kilka prac jest w trakcie... pracownię rysunku i malarstwa mam z tym samym człowiekiem, profesorem Sytym, stąd malarstwo jest zaraz po rysunku...
Następnie grafika, której się uczę dopiero, ale technika wydaje mi się na tyle interesująca i łatwa, że jak już się jej nauczę, to spróbuję również zrobić jakiś tutorial, żeby inni tez mogli spróbować swoich sił. Czekają mnie dwie albo trzy realizacje w tym semestrze więc będę miała czym się chwalić.
A na koniec moja ukochana fotografia.... Zajęć z niej mam niewiele, w semestrze muszę jednak zrealizować 3 interesujące tematy. Już nie mogę się doczekać... żaby było jeszcze lepiej okazuje się, że do dyspozycji mamy kompletne studio fotograficzne z całym oświetleniem i dodatkowym osprzętem, o którym taki geek jak ja w normalnych okolicznościach może tylko pomarzyć.., Będę się więc twórczo wyżywać :) I aż mnie mój Lumix świerzbi...
Zdjęcia natomiast obiecuję już na 100% w następnym wpisie :) I uciekam malować :)
0 komentarze:
Prześlij komentarz
Proszę, zostaw po sobie ślad, bym wiedziała, że ktokolwiek przeczytał to do końca :)