Pod koniec ubiegłego roku wspominałam o tym, że moi znajomi i bliscy dostaną na święta ode mnie bombki ze wstążki oraz ręcznie robione czekoladki. Słowa dotrzymałam!
Każdy z moich współpracowników dostał następujący zestaw: ręcznie robione trufle zapakowane każda osobno w celofan (ok. 15 sztuk) oraz szydełkowe gwiazdki (2 sztuki). Wprawdzie przygotowanie prezentów zajęło mi w sumie ok. 2 - 3 dni, jednak uważam że było warto. Zaskoczenie obdarowanych i świadomość, że prawdopodobnie pierwszy i ostatni raz w życiu cieszyć się mogą tym, że ktoś podarował im swój czas to najlepsza nagroda... Bezcenne!
Poza tym masy truflowej wystarczyło na więcej porcji niż podane to było w przepisie, więc dodatkowe prezenty pojechały do teściów oraz do rodziny moich przyjaciół. W sumie za około 30 złotych udało mi się zrobić i zapakować ponad 140 porcji wyśmienitych trufli, które naprawdę rozpływały się w ustach.
Wszystkie czekoladki wyglądały podobnie - mniej więcej tak jak te na zdjęciu
Chcielibyście spróbować, co?
Okrutna!!!
OdpowiedzUsuńDaj chociaż przepis;-)
Dobrze - moją wersję przepisu na trufle podam w którymś z następnych wpisów :)
OdpowiedzUsuńOkazuje się, że link miałam, echhhh coś pomieszałam :)
OdpowiedzUsuńSerdeczności!
Całe szczęście nie lubię słodyczy :D:D:D