Szalony Eurotrip udał się nadspodziewanie dobrze...
Plan udało się zrealizować, do Paryża dojechaliśmy i ostatecznie spędziliśmy tam 4 noce. Wrażeń i doświadczeń mam tak wiele, że nawet nie wiem od czego zacząć opowieść, co Was zainteresuje, a co jest ekscytujące tylko dla mnie.
Zatem ograniczę się może do pokazania zdjęć mojego autorstwa oraz kilku zrobionych przez Mojego Mężczyznę. W sumie mamy ich ponad 200, więc to co zobaczycie poniżej to jedynie mały fragment. Niestety niewiele jest ujęć, z których jestem naprawdę zadowolona, bo Paryż to tłumy ludzi i samochody zaparkowane dosłownie wszędzie, więc czysty i przemyślany kadr to rzadkość.
Jeśli macie jakieś pytania, potrzebujecie praktycznych porad dotyczących pobytu w Paryżu, podróży samolotem albo zwiedzania tego miasta, to wiecie od czego macie komentarze :)
no pewnie,ze mamy pytania...jestesmy ciekawi..jakies przygody?...zreszta czekam az sie rozpakujesz do konca wtedy napewno sama wszystko tak jak potrafisz ..;swietnie,dowcipnie opiszesz...zdjecia piekne a swietna z was para...pozdrawiam ania
OdpowiedzUsuń